Jak podaje “Rzeczpospolita” – Sąd w Opolu umorzył postępowanie administracyjne w sprawie fryzjera, na którego sanepid nałożył grzywnę w wysokości 10 tysięcy złotych za nie przestrzeganie zakazu prowadzenia działalności.
Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że inspektor sanitarny nie może nakładać kar na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów.
W uzasadnieniu tłumaczył, że Rada Ministrów zrezygnowała z formalnego i przewidzianego w Konstytucji wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, uznając, że przyznane jej zwykłe środki konstytucyjne są wystarczające, aby opanować istniejący stan epidemii.
“Dlatego do uregulowań prawnych dotyczących ograniczeń praw i wolności człowieka i obywatela mają zastosowanie wszystkie konstytucyjne i legislacyjne zasady, obowiązujące poza regulacjami właściwymi dla stanów nadzwyczajnych z Rozdziału XI Konstytucji RP. W związku z tym w celu wprowadzenia ograniczeń wolności i praw człowieka nie można powoływać się na nadzwyczajne okoliczności, uzasadniające szczególne rozwiązania prawne oraz okolicznościami tymi nie można usprawiedliwiać daleko idących ograniczeń swobód obywatelskich wprowadzanych w formie rozporządzeń” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Wyrok nie jest prawomocny, jednak zdaniem prawników otwiera drogę do podważania kar nakładanych w czasie lockdownu przez sanepid.