Turystka z Gdyni, która przyjechała do pensjonatu w Krynicy-Zdroju została okradziona z biżuterii i pieniędzy. Policjanci szybko ustalili złodzieja, przy którym znaleźli również marihuanę.
Kilka dni temu ok. godz. 20.30 dyżurny Komisariatu Policji w Krynicy-Zdroju otrzymał zgłoszenie, że ktoś ukradł kobiecie wynajmującej pokój w pensjonacie, pieniądze i biżuterię.
Policjanci, który przybyli pod wskazany adres ustalili, że zgłaszająca wyszła z pensjonatu przed godziną 11.00 rano i wróciła w godzinach wieczornych. Gdy weszła do wynajmowanego pokoju zauważyła, że torebka którą zostawiła na krześle i przykryła ubraniami, jest odkryta. Zajrzała natychmiast do portfela, który był w środku i odkryła, że nie ma tam 500 złotych. Następnie sprawdziła też miejsce, w którym trzymała biżuterię – szuflada była jednak pusta, brakowało dwóch złotych pierścionków i złotej bransolety oraz srebrnego pierścionka, o łącznej wartości ponad 2200 złotych.
Policjanci, którzy prowadzili czynności w tej sprawie ustalili, że złodziejem jest jeden z pracowników, który miał dostęp do kluczy i bez problemu otworzył pokój turystki. Ponadto, w jego miejscu zamieszkania kryniccy funkcjonariusze ujawnili prawie 1,5 grama marihuany. W ubiegłą sobotę (9 czerwca) 21-latek usłyszał zarzuty posiadania narkotyków i kradzieży, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Tego samego dnia, późnym wieczorem, kryniccy policjanci zatrzymali innego mężczyznę, który także posiadał przy sobie narkotyki, a na ich widok włożył foliowe zawiniątko z narkotykami do ust. W samochodzie, w którym przebywał funkcjonariusze znaleźli także „skręta” z marihuaną. Młody mężczyzna narkotyki trzymał także w pudełku po papierosach, które schował w bieliźnie. W niedzielę usłyszał zarzut z art. 62 ust. 1 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii, a za posiadanie środków odurzających może trafić do więzienia na 3 lata.
Zdjęcia ilustracyjne/ KMP Nowy Sącz